Dobra praca ręki – poradnik dla rodziców

Drogi Rodzicu,

przyglądasz się czasem jak Twoje dziecko trzyma ołówek?  Poniżej kilka ważnych refleksji na ten temat:

Jakie są konsekwencje złego trzymania długopisu? Widocznym na pierwszy rzut oka efektem jest “brzydkie” pismo. Jednak przed otrzymaniem brzydkiego pisma, dzieją się w świecie dziecka sytuacje pośrednie.

Proces pisania jest złożoną czynnością. Podczas nauki pisania dziecko musi sobie poradzić z taką aktywnością jak siedzenie przy stoliku, do tego musi skupić uwagę, a następnie wykonać czynność pisania – czyli skupić wzrok, dobrze trzymać ołówek i na koniec prawidłowo sterować ołówkiem, aby pisał literki. Więc dziecko musi włożyć na prawdę dużo pracy, aby wykonać teoretycznie prostą czynność pisania, a niewiele trzeba, aby było to utrudnione.

Czynniki, które mogą przeszkadzać w wymienionych czynnościach:

  1. Siedzenie przy stoliku – słaba praca mięśni, występowanie przetrwałych odruchów niemowlęcych (Toniczny Odruch Błędnikowy, Asymetryczny Toniczny Odruch Błędnikowy) powoduje przyjmowanie niewłaściwej pozycji przy stoliku.
  2. Skupienie uwagi – przeszkodą jest czułość na dźwięki (w najgorszej sytuacji nadwrażliwość słuchowa)– przeszkadzają wtedy dziecku, np. rozmowy, szuranie krzesła, hałasy zza okna. Przeszkadzać może również większa potrzeba ruchu przez dziecko, czyli dziecko mające niedostymulowany układ przedsionkowy (odpowiada za odbiór bodźców ruchowych) będzie się kręciło, ruszało, dążyło do wprawienia siebie w ruch, ponieważ będzie wymuszał to na nim mózg, który domaga się ruchu. (często takie dziecko dostaje etykietę niegrzeczny, wiercipięta).
  3. Skupienie wzorku – problem z płynnością pracy oczu, trudność z koordynacją wzrokowo-ruchowej.
  4. Trzymanie ołówka – nieprawidłowe układanie palców wynikające z preferencji dziecka, które łapie tak, aby jemu pisało się wygodnie, dobrze.
  5. Sterowanie ołówkiem – zależy od siły mięśni, zakresu ruchów ręki.

Często rozmawiając z rodzicami, którzy zgłaszają się z trudnościami w pisaniu u dziecka słyszę, że zanim poszło do przedszkola, szkoły pisało dobrze, dopiero tam zaczęło mieć problemy. Niestety polski system edukacji, czy też podejście nauczycieli do dzieci (nie wszystkich oczywiście) wymusza pośpiech. Powoduje, że dzieciaki przestają mieć z tego przyjemność i zaczynają rysować/pisać tak, aby nadążyć za grupą, kolegami. Przerażające jest to ze już w przedszkolu dziecko nie ma możliwości swobodnie rysować tylko jest pośpieszane, porównywane z lepszymi kolegami/koleżankami. Ma to niby pomóc dzieciom, zmotywować je jednak czasami efekt jest odwrotny. Dzieci zaczynają unikać rysowania, robią to byle jak byle tylko zrobić, mieć  z głowy, a w najgorszej sytuacji buntują się i nie chcą w ogóle podejmować aktywności przy stoliku wymagających pracy ręki. Edukacja przedszkolna jest wstępem przygotowaniem do szkoły, a jak dziecko ma być przygotowane, jeżeli ono nie chce rysować, to gdzie tu oczekiwać, aby zaczęło pisać??

 

Podsumowując trudności z rysowaniem/pisaniem powodują:

  • niezgrabne pismo,
  • niedbalstwo podczas prac piśmienniczych,
  • dużą męczliwość podczas pisania, zgłaszanie dużego zmęczenia po zajęciach,
  • unikanie, buntowanie się na powyższej czynności, często przejawiające się zachowaniami niepożądanymi w grupie, np. wygłupy, nieposłuszeństwo.
  • przeszkadzanie podczas pracy innych dzieci.

Duża tutaj rola nauczycieli, aby dostrzegli, w czym jest problem, dali sygnał rodzicom, zasugerowali co należy/można z tym zrobić. Czasami rzeczywiście wystarczy nakładka, ale często należy się dokładniej przyjrzeć funkcjonowaniu dziecka.

Watro jeszcze wspomnieć, że pisanie to jeden z efektów problemów w pracy rąk. Ręka jest potrzebna także w codziennym funkcjonowaniu i z tego też powodu mogą pojawić się takie problemy jak: brak samodzielności w czynnościach samoobsługowych – jedzeniu sztućcami, zapinaniu guzików, suwaków, zakładaniu/sznurowaniu butów; unikaniu używania rąk w zabawach – na placu zabaw nie dziecko np. nie będzie chciało chodzić po drabinkach; będzie często prosiło dorosłego o pomoc, wyręczanie z aktywności wymagających pracy rąk. Trudne będą czynności manipulacyjne, np. wrzucanie żetonów do skarbonki, nawlekanie drobnych korali, robienie kulek z papieru, wycinanie nożyczkami.

Coraz częściej spotykamy ten problem u dzieci i warto informować rodziców, dlaczego tak się dzieje, aby wiedzieli jak pomóc swojemu dziecku, zrozumieć je, a nie tylko wymagać.

Często rodzice pomimo chęci nie uzyskują pomocy w miejscu do tego przeznaczonym lub nawet zostają obarczani winą za problemy dziecka i muszą radzić sobie z tym samemu…

Autorka tekstu – Hanna Kowalik, prowadzi Gabinet Integracji Sensorycznej Prolis zajmujący się pomocą z zakresu integracji sensorycznej, logopedii, treningu słuchowego Johansena.

Źródło tekstu:http://www.zabawkowicz.pl/zabawka/2429,pisanie—trudna-sztuka-charakteru.html#