Ostatni szkolny dzień przed Wielkanocą zaowocował twórczością cukierniczą. Do klubiku dziewczynek zawitała p. Dorota Kłossowska – mama Zuzi, aby podzielić się talentem kulinarnym. Wielka szkoda, że każda miała do ozdobienia tylko jeden mazurek. Nie brakowało im inwencji twórczej i każda mogłaby ozdobić co najmniej kilka. Oczywiście nie zabrakło też podjadania słodkich elementów dekoracyjnych:)
Mazurki były wykonane przez Zuzię i jej mamę według rodzinnego przepisu. Tradycja pieczenia i dekorowania mazurków i pierniczków jest u nich obecna od pokoleń.
Pani Doroto, dziękujemy za radość i emocje, które wniosła Pani do naszego klubiku!
Mazurki…palce lizać:) Czy jakiś dotrzyma do Świąt? Chodzą słuchy, że tajemnicze zniknięcia odbyły się już w drodze do domów?