Kochani, na pewno dużo się działo. Chętnie poznamy Wasze relacje. Tymczasem swoimi wrażeniami podzielił się źródłowy tata – p. Michał Maniakowski. Jesteśmy pod wrażeniem. GRATULUJEMY!
Bieg odbył się w warszawskim Parku Skaryszewskim, gdzie przyszły tysiące osób.
Martusia pobiegła na dystansie 1963 m (w 11 minut, nieźle jak na bez przygotowania!) – 1963 to rok, w którym został zabity przez SB w walce ostatni żołnierz ukrywający się najdłużej przed władzą ludową.
Ja – 10 km (w 54 min – to mój pierwszy oficjalny w życiu bieg na 10 km).
Na jednym ze zdjęć Martusia dogania Rafała Ziemkiewicza z nr startowym 3259 😉
Biegacze ruszali do biegu po salwie z karabinów 🙂
Były inscenizacje, była też gra terenowa.
Czegoś też się nauczyliśmy i dowiedzieliśmy o naszej polskiej historii.
No i przede wszystkim była świetna atmosfera samego biegu i życzliwości.
Uściski! Michał