To był tydzień podczas którego mieliśmy okazję jeszcze lepiej się poznać i polubić. Tym bardziej nam żal, że niektóre koleżanki i koledzy chorowali i nie mogli wspólnie z nami doświadczać tylu przygód i radości.
Kochani, zdążyliśmy się za Wami stęsknić, szybko wracajcie do nas, bądźcie zdrowi, więcej nie chorujcie:)
Opowiemy Wam co się u nas działo w tym tygodniu…
W poniedziałek rozmawialiśmy o naszych charakterach, zaletach i wadach, przypomnieliśmy sobie nasze zasady na Akademii Dyplomacji z pieskiem Grześkiem. Na lekcji religii dostaliśmy wszyscy bardzo ładne naklejki od s. Alicji. Nasze kolorowanki o stworzeniu świata bardzo jej się podobały; dostaliśmy nawet pochwały do codzienników… Na zajęciach sportowych wypróbowaliśmy nowe kształtki i materace; byliśmy w swoim żywiole.
We wtorek przeglądaliśmy się w wielkim lustrze i opisywaliśmy swój wygląd. doszliśmy do wniosku, że wygląd nie zawsze świadczy o człowieku. Uczyliśmy nasze misie wierszyka, są pojętne, mają świetną pamięć. Mieliśmy też prawdziwe „śniadanie na trawie”, rozwiązywaliśmy zagadki dotyczące każdego z nas. Umiemy też śmiać się z samych siebie – rysowaliśmy własne karykatury – to była dopiero zabawa! Efekt tak zaskoczył p. Agnieszkę, że zrobiła im nawet zdjęcia.
Kolejnego dnia obrysowywaliśmy kontury swojego ciała na wielkich kartonach, dorysowaliśmy oczy, nos, usta, ubranie i wszystko pokolorowaliśmy. Byliśmy też w „Tajemniczym Ogrodzie”, gdzie graliśmy w piłkę, budowaliśmy szałasy z suchych gałęzi, bawiliśmy się „w dom”. Spotkała nas tam niespodzianka! Odwiedził nas strażnik miejski, który pochwalił naszą klasę za to jak dba o przyrodę i porządek. Opowiedział nam też o swojej pracy – on też dba o porządek – i to w całym mieście. Tak więc miesiąc wrzesień, w którym szczególnie pracujmy nad nawykami dot. porządku – przynosi nam wiele okazji by lepiej zrozumieć jego sens. Widać to też w naszych codziennikach – pani nas często docenia nasze wysiłki wspólne i indywidualne, , a słoik motywacyjny w tym tygodniu zapełniliśmy już dwa razy. W czasie głośnego czytania poznaliśmy słonia Bombika, z wyglądu którego śmiały się niektóre zwierzęta, co sprawiało mu dużo przykrości. My staramy się być mili dla siebie nawzajem i wiemy jak się trzeba zachowywać, żeby inni dobrze się przy nas czuli:)
W czwartek przynieśliśmy swoje zdjęcia i albumy, gdy byliśmy jeszcze zupełnie mali. Snuliśmy ciekawe opowieści o sobie, pokazywaliśmy też te najbardziej ulubione fotografie. Tego dnia mieliśmy też ciekawą rozmowę o dbaniu o nasze środowisko. Przygotowaliśmy pudło na makulaturę i pojemnik na zużyte baterie. Wiemy, że warto, bo codziennie cieszymy się piękną naturą na spacerach i zabawach na świeżym powietrzu. Widać naszą radość na zdjęciach…
Na lekcji języka angielskiego p. Ania śpiewała z nami wesołą piosenkę „My lovely house”, a jakie piękne prace przy tym powstały… Zobaczcie sami. Późnij p. Agnieszka czytała nam przygody jednej zwariowanej Uli, która poszła do zerówki. Ile śmiechu przy tym było! Śmieliśmy się wszyscy razem z panią.
Dziś przeżywaliśmy wycieczkę do parowozowni. Już wiemy co to semafor, nastawnia,obrotnica, kim jest dyżurny ruchu. Podziwialiśmy też największy parowóz towarowy w Polsce – Oleńkę, która ma już 65 lat oraz najcięższy TY 51, który waży 190 ton… Wycieczka baaardzo nam się podobała:)
Kochane chorowitki! Wracajcie!
Do zobaczenia:)