Pierniki i życzliwość

O tym, że trudno wyrobić się z programem nauczania w ciągu roku szkolnego, wie każdy, kto choć raz zetknął się ze szkolnictwem. Niemal zawsze brakuje godzin. Są jednak takie zajęcia i spotkania, na które czas musi się znaleźć, niezależnie od lekcji, klasówek i testów. Dekorowanie pierniczków, życzenia, wspólne kolędowanie, radość i śmiech – one mają pierwszeństwo wobec podstawy programowej. Święta Bożego Narodzenia rządzą się swoimi prawami i tego nie zmieni już nikt.

Stosując się do tej zasady, uczniowie z klasy czwartej w piątek 16 grudnia zaopatrzyli się w ciasteczka pachnące miodem, pisaki, perełki, lukier i wiele innych ozdób mających upiększyć ich wypieki. Było pachnąco, radośnie, kolorowo i gwarno. W tle słychać było świąteczne piosenki w aranżacji jazzowej, a zdobienie pierników pozwoliło puścić wodze fantazji. Spotkanie stało się wyśmienitą okazją do zastosowania cnoty, której uczymy się w grudniu – hojności. Uczniowie wykazali się życzliwością, empatią i wielkodusznością w stosunku do siebie. Te zajęcia mogłyby trwać, trwać i trwać… I choć niestety musiały się kiedyś skończyć, pociesza fakt, że za kilka dni odbędzie się wigilia klasowa i znów będzie okazja do wzajemnej życzliwości.

Monika Augustyniak

wp_20161216_09_16_04_pro1 wp_20161216_09_16_37_pro1 wp_20161216_09_16_58_pro1 wp_20161216_09_17_21_pro1 wp_20161216_09_17_30_pro1 wp_20161216_09_17_35_pro1 wp_20161216_09_19_50_pro1 wp_20161216_10_08_10_pro1